fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Liberadzki o zielonej energii: To nie jest tylko kwestia uniezależnienia się od Rosji, to jest kwestia uniezależnienia się od surowców, których my nie mamy

Podstawowa bariera, którą widzę w perspektywie najbliższych lat, to jest bariera mentalna i polityczna. Mam na myśli np. słynną ustawę wiatrakową. Najpierw wiatraki można było stawiać w odległości 500 m od najbliższych zabudowań, potem w odległości równej dziesięciu długości masztu, na którym instaluje się śmigła, potem znów 500 m, aż w końcu stanęło na 700 m. Jak mówią fachowcy, elektrowniom wiatrowym znowu podcięto skrzydła.

To nie jest tylko kwestia uniezależnienia się od Rosji, to jest kwestia uniezależnienia się od surowców, których my nie mamy. Trzeba więc zaufać surowcom, które mamy. Mamy słońce, wiatr, jest biomasa, są technologie produkcji wodoru. To po pierwsze. Po drugie zaś, dlaczego mamy z góry założyć, że będziemy importować panele z Chin? Dlaczego w ogóle nie rozważamy, że my sami będziemy produkować panele? Przecież to nie jest sztuka znana tylko Chińczykom.

Kolejna kwestia – samochody osobowe. Nie jest prawdą, że tylko Chińczycy umieją je produkować. Przecież Teslę w dużej skali zaczęli produkować Amerykanie – częściowo zresztą w Europie.  Zatem odpowiedzi na pytanie jak zabezpieczyć przemysłową przyszłość Europy należy szukać w innym sposobie myślenia, takim, który przyjmuje do wiadomości, że skoro mamy do czynienia z globalnymi wyzwaniami, to odpowiedź też musi być globalna. Globalna odpowiedź jednak musi być udzielona przez globalnego gracza. Nie jest nim żadne z państw Unii z osobna. Na pewno nie jest nim Polska. Globalnym graczem jest Unia Europejska. Jest zatem ważną potrzebą, żeby była ona jeszcze silniejsza i żeby było jej więcej. Także w sensie integracyjnym. Z takiego myślenia wyrosły deklaracje, które padły ze strony przewodniczącej Komisji Europejskiej, że Unia Europejska chce zbudować wielką wytwórnię wodoru, wielką wytwórnię półprzewodników i chipów. Skoro tak, to dlaczego nie mielibyśmy uruchomić również produkcji paneli słonecznych? Tym bardziej, że nie musimy przecież wybierać zawsze tych o 10 czy 15 procent tańszych. Musimy wyciągnąć naukę z lekcji, którą przerobiliśmy podczas pandemii, kiedy nie byliśmy w stanie wyprodukować szczepionki, ponieważ Chińczycy nie mogli lub nie chcieli dać nam pewnego wyjściowego, niezbędnego składnika. Ta nauka brzmi: przede wszystkim polegaj na sobie, rozwijaj własne badania, własną produkcję.

Jeśli tak spojrzymy na ten problem, to nie sądzę, że bylibyśmy skazani na Rosję czy Chiny, a nawet być może na Arabię Saudyjską, która prawa człowieka ma w jeszcze głębszym poważaniu niż wyżej wymienieni. Owszem być może kupowalibyśmy od Saudów ropę po korzystnej cenie, ale Unia musiałaby zatkać nos, zamknąć oczy i odłożyć do szuflady idee, które ją spajają, są jej fundamentem. Uważam, że z różnych ważnych względów - od gospodarczych po moralne - Unia musi stanąć do konkurencji gospodarczej i produkować na własne potrzeby jak również na eksport więcej, lepiej i nowocześniej. Energię elektryczną także.

Prof. Bogusław Liberadzki, eurodeputowany
Energetyka24, 27 marca 2023 r.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem